Od jakiegoś czasu krąży po sieci przepis na maseczkę, która podobno przyspiesza porost włosów i daje nawet 10cm w miesiąc ;) Pisałyście mi o tym w komentarzach, wysyłałyście mi maile i wiadomości na facebooku, więc nie pozostaje mi nic innego jak napisać co myślę na temat tego 'cudownego' sposobu ;)
Zacznijmy może od przepisu:
"Włosy dłuższe o 10 cm już po miesiącu!Zastosuj na 1 miesiąc, raz na tydzień. Receptura Maska jest bardzo prosta i opiera się na tym, że proszek gorczycy ogrzewa skóry głowy i powoduje pęd krwi mieszków włosowych. 2 łyżki musztardy suchego proszku (dostępne w dziale przypraw) z ciepłą wodą, aby rozpuścić 2 łyżki, 1 żółtko, 2 łyżeczki oliwy z oliwek, 2 łyżeczki cukru."
http://zszywka.pl/p/wlosy-dluzsze-o-10-cm-juz-po-miesia-2524029.html
Po pierwsze sucha musztarda czyli nic innego jak rozdrobniona gorczyca rzeczywiście może pobudzać włosy do wzrostu. Działa rozgrzewająco i stymuluje mieszki włosowe, ale niestety w takim stężeniu jak w tym przepisie prędzej zrobimy sobie krzywdę i bardzo mocno podrażnimy skórę głowy niż zobaczymy te wymarzone 10cm. Widziałam jeszcze modyfikacje przepisu, w którym ktoś podaje, ze należy użyć dwóch łyżek gorczycy i dwóch łyżek musztardy w proszku... czyli podwójna dawka drażniącej gorczycy :/
Jeśli któraś z Was zdecyduje się jednak na przetestowanie tego przepisu to po pierwsze pamiętajcie o tym by zrobić najpierw próbę uczuleniową! a po drugie, że suchej musztardy nie zamieniamy na taką zwykłą w słoiku ;) a jedynie na sproszkowaną gorczycę.
Wracając do tych 10cm na miesiąc, przez któremu zrobiło się tyle szumu wokół tego przepisu to niestety muszę Was zasmucić, ale jest to fizycznie niemożliwe ;) Jeżeli Wasze włosy standardowo rosną około 1cm na miesiąc to żadna wcierka czy wewnętrzna kuracja nie sprawi, że nagle przybędzie Wam ich 10. Z moich opornych włosów maksymalnie mogę wycisnąć około 2-2,5 cm, u dziewczyn o włosach bardziej podatnych na przyspieszanie zdarza się nawet około 5 cm.
Przy okazji jeśli już piszę o gorczycy to jest jeszcze jeden produkt, o którym warto wspomnieć. Olej musztardowy albo inaczej olej z nasion gorczycy to świetna alternatywa dla tej słynnej maseczki. Masaż głowy tym olejem również delikatnie rozgrzeje skórę i pobudzi włosy do wzrostu, a ryzyko podrażnienia jest w tym przypadku minimalne. Widziałam go zarówno w sklepach internetowych (np. helfy) i stacjonarnych sklepach ze zdrową żywnością czy kuchniami świata i na pewno za jakiś czas go przetestuję :)
Pozdrawiam Was serdecznie,