Powiedzieć, że nie przepadam za zimą to tak jakby nie powiedzieć nic. Ja zimy po prostu nie znoszę i jak dla mnie mogłaby trwać dokładnie tydzień - od Wigilii do Sylwestra ;) a potem od razu z 1 stycznia z radością witałabym wiosnę. Niestety takie rzeczy to nie w Polsce, a w perspektywie kilku najbliższych lat raczej nie planuję przeprowadzki do ciepłych krajów (chociaż wierzcie mi co roku o tej porze zaczynam to rozważać!).
Czytaj dalej »