To maleńkie, złociutkie serum K-PAK trafiło do mnie jeszcze w sierpniu za sprawą entuzjastycznej recenzji Dzikiej Wózkowej, która poleciła mi go po moich włosowych warsztatach na See Blogers w Gdyni. Mówiła, że idealnie sprawdził się na jej rozjaśnionych włosach i sprawił, że znów zaczęły wyglądać zdrowo. Jak więc mogłam się nie skusić? ;)
↧