Do tej pory na moim blogu pojawiały się głównie recenzje kosmetyków, które się u mnie sprawdziły i które uznałam za wystarczająco dobre by o nich pisać. Unikałam pisania o bublach i kosmetykach przeciętnych, bo wydawało mi się, że takie recenzje Wam się do niczego nie przydadzą. Ostatnio doszłam jednak do wniosku, że takie myślenie jest błędne.
↧