Znów niedziela, w którą zamiast zadbać o odżywienie czy nawilżenie włosów ja zajęłam się ich kolorem. Musicie mi to wybaczyć i cierpliwie poczekać do momentu kiedy włosy znów zaczną mi się szybciej przetłuszczać, a co za tym idzie ja będę miała więcej możliwości by z nimi pokombinować. Bo przyznam szczerze, w tym momencie, gdy myję włosy 1 lub 2 razy w tygodniu i niezależnie od tego czego użyję wyglądają dobrze, to mi się po prostu nie chce. Tym bardziej, że innych zajęć mi nie brakuje ;) Kolor jednak wymagał już korekty i to natychmiastowo! Tym razem jednak nie użyłam zwykłej farby, a jedynie mixtonu w kolorze niebieskim, który ma za zadanie ochłodzić odcień.
↧