Co prawda chwilowe ochłodzenie nieco zepsuło mi kontekst postu, ale kiedy zaczynałam go pisać mieliśmy jeszcze piękną, upalną pogodę, która mam nadzieję lada dzień wróci. Przepis, który chciałam Wam dziś przekazać poleciła ostatnio w komentarzach jedna z Was i choć ja na pewno z niego nie skorzystam to pomyślałam, że może przydać się innym i szkoda by było, żeby przepadł.
↧