Od ostatniego farbowania włosów na długości minęły już 2 miesiące i mój kolor zaczynał się robić niestety coraz bardziej matowy. Pamiętając fantastyczny efekt, który osiągnęłam ostatnim razem kusiło mnie by położyć na włosy jakąś farbę (najlepiej znów Kemona). Obiecałam sobie jednak już nic nie kombinować na własną rękę, więc ostatecznie kupiłam tylko dwie szamponetki Marion w kolorach: Orzechowego brązu i Jasnego perłowego blondu. Liczyłam, że ta druga ochłodzi nieco kolor i zapobiegnie temu by nie wyszedł on zbyt ciemny.
↧