W życiu każdej włosomaniaczki przychodzi taki moment, gdy pozwala sobie na niezbyt łagodne potraktowanie swoich włosów (mówiąc bardzo oględnie) w imię wyższego dobra czyli np. imprezy typu studniówka czy wesele. Tak jak wielokrotnie powtarzałam na swoim blogu nie ma nic złego w tym, że przy specjalnych okazjach chcemy, aby nasze włosy wyglądały idealnie i żeby to osiągnąć sięgamy po niszczycielskie sprzęty typu lokówka czy prostownica i zawierający alkohol lakier. O ile nie robimy tego codziennie, a rzeczywiście tylko wtedy, gdy sytuacja tego wymaga to nie musimy się obawiać, że zniweczymy miesiące pielęgnacji i zniszczymy włosy. Mimo wszystko dobrze jest im nieco wynagrodzić takie traktowanie i następnego dnia zadbać o nie w szczególny sposób. Jak ja to robię? Dowiecie się za chwilę :)
↧
Jak zadbać o włosy po mocnej stylizacji czyli po użyciu wysokiej temperatury, tapirowaniu i tony lakieru?
↧